Sytuacja polskich firm działających na rynku ubezpieczeń komunikacyjnych już od dłuższego czasu jest słaba, na co największy wpływa ma ostra walka o klienta. Powoduje ona, że większość ubezpieczycieli ma problemy z rentownością w podstawowych segmentach rynku, jakim są ubezpieczenia OC i AC. Całkiem niedawno prezes Ergo Hestii zaapelował nawet: „Skończmy wyścig składkę, zacznijmy liczyć, bo polegniemy.”
Faktem jest, że presja dilerów sprzedających nowe auta oraz mocna rywalizacja na rynku ubezpieczeń samochodowych sprowadziły ceny składek do poziomów, w którym sprzedaż przestaje się opłacać. Dlatego też niektóre towarzystwa ubezpieczeniowe zaczęły rewidować swoje portfele ubezpieczeniowe, podwyższając koszt polis. Tak zrobił m.in. największy polski ubezpieczyciel, czyli Polski Zakład Ubezpieczeń, podnosząc klientom korporacyjnym składki zarówno za ubezpieczenia OC, jak i AC.
Sytuacja, w której firmy ubezpieczeniowe utrzymują ceny produktów na sztucznie niskich poziomach jest wbrew pozorom niekorzystna również dla klientów, gdyż są oni ostrzej i bardziej skrupulatnie oceniani. Ponadto ubezpieczyciele szukają teraz każdego pretekstu, aby uniknąć odpowiedzialności za szkody albo zredukować świadczenia. Kiepski obraz dopełniają zaległości w inwestycjach, co może się odbić na poziomie obsługi klientów.
W sumie taki rodzaj ubezpieczenia jest jeszcze mi obcy, ale może kiedyś dowiem się na jego temat trochę więcej. Na tą chwilę bardzo podoba mi się artykuł https://cuk.pl/porady/czy-warto-ubezpieczyc-mieszkanie-pod-wynajem w którym dokładnie jest wyjaśnione czym jest ubezpieczenie mieszkania pod wynajem.
OdpowiedzUsuńjakoś nigdy się nad tymi kwestiami nie zastanawiałam, ale faktycznie w kwestiach ubezpieczenia jest to dość istotne. Polecam także każdemu lekturę artykułu https://kioskpolis.pl/przepisanie-ubezpieczenia-krok-po-kroku/#kotwica3 gdzie dokładnie opisano to jak przepisać ubezpieczenie OC.
OdpowiedzUsuń